Domowe sposoby na rozjaśnienie włosów
Często bywa tak, że nudzi nam się nasz dotychczasowy kolor włosów, albo po prostu potrzebujemy zmian w naszym looku. Kiedy dochodzimy do wniosku, że chcemy rozjaśnić nasze pasma, zazwyczaj decydujemy się na koloryzację za pomocą farby do włosów. Istnieją jednak sposoby na amatorskie, domowe, ale skuteczne rozjaśnienie czupryny. Oto one.
Rumianek – nie tylko herbatka do popicia
Kwiaty rumianku gotowe do zalania wrzątkiem. Jeśli wydaje się Wam, że napar z rumianku może służyć jedynie jako ciepła herbatka do popicia, to jesteście w błędzie! Rumianek co prawda doskonale działa na nasz układ trawienny jako herbata, jednak nie wszyscy wiedzą, że napar z rumianku może służyć rozjaśnieniu włosów. Aby rozjaśnić włosy za pomocą rumianku zaleca się spłukanie naparem włosów tuż po ich umyciu. Pamiętaj jednak, że rumianek ma właściwości wysuszające i dlatego bezpieczniej jest używać go, jeżeli nie masz przesuszonych włosów.
Rabarbar – wywar z korzenia, czy kompot?
Rabarbar można wykorzystać nie tylko w ramach sztuki kulinarnej. Choć niektórzy twierdzą, że jedynie korzeń tej rośliny ma właściwości rozjaśniające, inni uważają, że kompot z rabarbaru. Ma on ciekawy zapach i jest coraz powszechniej stosowany.
Cytryna – nie tylko wybielanie zębów!
Cytryna ma właściwości rozjaśniające. Niektórzy wręcz z nią przesadzają i rozjaśniają uzębienie (co wedle wielu źródeł ma niezbyt dobry wpływ na szkliwo), inni wykorzystują do oczyszczenia dłoni (np. po pracy z burakami w kuchni). Można przygotować roztwór soku cytryny w wodzie i spłukać nim włosy tuż po umyciu. Innym sposobem jest dodanie kilku kropel soku tego owocu do szamponu, którego używamy. Aby nadać temu jeszcze bardziej spektakularny efekt, warto zaopatrzyć się w szampon rumiankowy do włosów blond.
Słońce, chlor i woda
Nie jest tajemnicą, że przesiadując latem na słońcu nie tylko się opalamy, ale także wystawiamy na działanie jego promieni nasze włosy. Te, potraktowane kąpielą słoneczną, ulegają rozjaśnieniu. Podobnie zresztą dzieje się po kąpieli w basenie, gdzie mamy do czynienia z chlorowaną wodą. Pamiętać należy jednak, by nie przesadzać z takimi procesami, które mimo wszystko, stosowane zbyt często, mogą być źródłem kłopotów. Najlepiej zaopatrzyć się w kosmetyki nawilżające, by przysłowiowo „dmuchać na zimne”.